Wojciech Cesarz i Katarzyna Terechowicz
Pamiętnik grzecznego psa
Ciągle słyszę od moich państwa, że mam być grzeczny. Ale czy można mieć
pretensje do psa, że wytrzepał się w jadalni i zachlapał ściany?
Przecież byłem cały mokry! Jestem bardzo grzecznym psem i w dodatku -
uważnym obserwatorem rzeczywistości. I widzę, że to ludzi można by
nauczyć tego i owego. Na przykład taplania się w kałuży! Albo
szaleńczego biegu! Przecież życie jest za krótkie na ciągłe podawanie
łapy i chodzenie przy nodze, prawda?
Nowe przygody grzecznego psa
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować –
suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!”
– dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że
szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla
idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” –
aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy,
a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusią z pudelkiem
pod pachą.
Winter mocno kocha swoją rodzinę. Najmocniej na świecie! Ale w jego życiu pojawia się jeszcze ktoś… Pewna słodka suczka, w której zakochuje się na zabój!
Winter mocno kocha swoją rodzinę. Najmocniej na świecie! Ale w jego życiu pojawia się jeszcze ktoś… Pewna słodka suczka, w której zakochuje się na zabój!
Wakacje grzecznego psa
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod
słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód
grzecznego psaWinter, alaskanmalamut.Jego przodkowie pochodzą z zimnej,
dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również
za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze,
polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej
Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazem (Tazo? Asia?). I
nieważne, czy to Mazury, wyjazd za miasto, czy wyprawa górska –
jeśli Winter przebywa z rodziną, jest najszczęśliwszym psem na świecie! I
najgrzeczniejszym, ma się rozumieć.
Kocie kłopoty Grzecznego psa
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk
czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich
pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to
prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz